Pytacie nas kiedy otwieramy i mimo szczerych chęci, precyzyjnej daty na ten moment nie możemy wskazać. Celujemy w połowę grudnia, ale zupełnie nieobowiązująco. Jak już wspominaliśmy, w tym zimowym koncercie pierwsze skrzypce gra pogoda, a z nią to nigdy nic do końca nie wiadomo.
Możemy natomiast śmiało zakomunikować, że jesteśmy zwarci i gotowi. W momencie, w którym tylko aura pozwoli na naśnieżanie, natychmiast uruchomimy wszystkie armatki. Jeśli mrozy się utrzymają, będziemy potrzebować kilku dni, by zgromadzić odpowiednią ilość śniegu i zacząć przygotowywać trasy. Nie możemy się doczekać pierwszych szusów i staniemy na głowie, by stok był dla Was przygotowany na tip top.